Niedawno byliśmy na Zamku Książ na Dolnym Śląsku. Nie zwiedzaliśmy wtedy tej majestatycznej warowni, a znajdującą się nieopodal Ścieżkę Hochbergów. Po ter wycieczce został nam jeszcze kawałek dnia, więc szukaliśmy jakichś atrakcji w okolicach Wałbrzycha. Nazwa „Zamek Cisy” pojawił się podczas oglądani mapy na oznaczeniu zielonego szlaku w okolicach Książa. Postanowiliśmy więc jeszcze tego samego dnia podjechać kawałek, żeby go zobaczyć. Ruiny zamku Cisy leżą na obrzeżach Książańskiego Parku Krajobrazowego. Samochodem udało nam się do nich dojechać w kilka minut.
Zamek Cisy – jak dotrzeć
Zamek Cisy koło Wałbrzycha znajduje się w okolicy miejscowości Cisów na zachodnim krańcu Książańskiego Parku Krajobrazowego. Najłatwiej do niego dojechać od Świebodzic ulicą Kamiennogórską a w samym Cisowie kierować się drogowskazami. Nową, asfaltową drogą dojedziemy prawie pod same ruiny. Do przejścia pozostanie może z 300 metrów. Ze Świebodzic można oczywiście również dojść zielonym szlakiem.
Po zajechaniu na miejsce odbyliśmy kilkuminutowy spacer z parkingu do samego Zamku. Samochód trzeba zostawić przed szlabanem leśnym i pójść żółtym szlakiem w kierunku ruin. Po drodze znajduje się wiata turystyczna z miejscem na ognisko. Bardzo fajny pomysł na piknik. Miejsce jest bowiem bardzo malownicze.
My jednak poszliśmy dalej. Przeszliśmy niewielkim mostkiem złożonym z drewnianych kłód przez rzeczkę Czyżankę. Następnie wdrapaliśmy się na wzgórze zamkowe. Wdrapaliśmy się, to może zbyt mocne słowo, bo podejście nie jest ani długie, ani zbyt strome. Musieliśmy się tylko lekko schylić, bo nad drogą leżał wyrwany niedawną wichurą świerk.
Zamek Cisy – krótko o historii
Zamek powstał prawdopodobnie w XIII wieku. Pierwsza wzmianka o grodzie obronnym w tym miejscu pochodzi z 1243 roku. Położony nad urwistym zboczem i otoczony fosą był dobrym punktem obronnym. Miał zabezpieczać między innymi szlak handlowy. Zamek dość często zmieniał właścicieli. Został też zdobyty i częściowo zniszczony przez Husytów. Następnie odbudowano go i znaczenie powiększono.
Był też stale modernizowany aż do 1634 roku. Wtedy został spalony przez wojska szwedzkie podczas Potopu. Nie odbudowano go ponownie i zaczął popadać w ruinę, przechodząc z rąk do rąk. W latach dwudziestych XX wieku obiekt przeszedł prace konserwatorskie, które miały przede wszystkim zabezpieczyć teren. Zrekonstruowano także wieżę i bramę.
Po wojnie ruiną opiekowali się między innymi harcerze. Odtworzono także most prowadzący do zamku. Niestety, jak widać na powyższym zdjęciu, most ten także przeszedł do historii. Obecnie można podziwiać część zamku wysokiego oraz spore fragmenty murów obronnych z XV i XVI wieku.
Aktualizacja 2022. Obecnie most znów został zrekonstruowany i można się nim bez przeszkód dostać na teren warowni.
Zamek Cisy jako trwała ruina
Zamek Cisy koło Wałbrzycha to tak zwana trwała ruina. Oznacza to, że jest on względnie bezpieczny, ale należy zachować ostrożność. Na teren fortecy nie wejdziemy niestety przez most. No, chyba że ktoś ma niezłe możliwości skokowe… 😉 Dojdziemy natomiast łatwą do znalezienia ścieżką. Ruiny są dość okazałe. Warto poświęcić chwilę na ich zwiedzenie. Zainteresowani historią Zamku i Szlaku Zamków Śląskich znajdą tablicę informacyjną, z której można się sporo dowiedzieć. Tablica znajduje się przy bramie od strony wewnętrznej. Nie przegapicie.
Ogólnie ruiny pozwalają wyobrazić sobie, jak duży był to zamek. Mówię o latach jego świetności. Można tu zobaczyć pozostałości po budynkach otaczających dziedziniec. Sądząc po wysokości ścian, musiały być tu co najmniej dwie, a może i trzy kondygnacje. Są też pozostałości klasycznej wieży zamkowej.
Nie pełniła ona funkcji mieszkalnej. Miała być bastionem ostatniej obrony w razie oblężenia i zdobycia pozostałych części warowni. Jej masywna, okrągła konstrukcja sprawiała, że trudno ją było zniszczyć. Kamienne pociski wystrzeliwane z katapulty miały prześlizgiwać się po jej powierzchni, nie czyniąc większych szkód.
Spacer do Zamku Cisy w okolicach Wałbrzycha – podsumowanie
Spacer do zamku Cisy i z powrotem nie jest wymagający i długi. Z parkingu przy szlabanie w obie strony to zaledwie 700 metrów. Szczególnie osobom zmotoryzowanym będzie łatwo tam dotrzeć. Będąc w okolicy Zamku Książ, na pewno warto uciec na chwilę od tłumu turystów. W ruinach zamku Cisy koło Wałbrzycha można bowiem obcować z historią w kameralnej atmosferze. Stanowi on ciekawą atrakcję Książańskiego Parku Krajobrazowego na Dolnym Śląsku. Zwiedzanie ruin proponuję zaplanować na wczesną wiosnę lub późną jesień. Wtedy roślinność nie jest zbyt wybujała i można co nieco zobaczyć.
Podobał Ci się wpis? Postaw mi wirtualną kawę.
A jeśli spotkamy się na szlaku, ja na pewno się zrewanżuję 😉
Wybierasz się w okolice Wałbrzycha? Zarezerwuj nocleg z Weekendowym Turystą!
Planujesz wyjazd Wałbrzycha? Chcesz zobaczyć Zamek Cisy? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.
Booking.com