Pogoda dopisała. A że wybierałem się do Bolesławca w sprawach Festiwalu Blues nad Bobrem, postanowiłem skorzystać z okazji. Po drodze odwiedziłem pozostałości po obozach jenieckich w Żaganiu. Ze znanego z filmu „Wielka Ucieczka” (Great Escape) obozu niewiele zostało. Jednak warto odwiedzić Muzeum Obozów Jenieckich i te pozostałości. To kolejne, bardzo ciekawe miejsce związane z historią II Wojny Światowej na ziemi lubuskiej.
Żagań – miejsce „Wielkiej Ucieczki”
Muzeum w tym miejscu powstało w 1971 roku jako Muzeum Martyrologii Alianckich Jeńców Wojennych. Nazwę na Muzeum Obozów Jenieckich zmieniono w 2009 roku. Mieści się ono przy drodze z Żagania do Iłowej. Nie da się go przegapić. Wyjeżdżając z miasta, po lewej stronie stoją repliki wież strażniczych i budynek muzeum. W głębi, pod lasem, widać również replikę baraku obozowego.
Obóz Stalag VIII C powstał na samym początku wojny, na przełomie września i października 1939 roku. Na obszarze 480 tysięcy metrów kwadratowych powstało kilkadziesiąt baraków. Łącznie miejsce znalazło tu niespełna pięćdziesiąt tysięcy jeńców.
Stalag Luft VIII C
Na początku 1942 roku obok obozu VIII C powstał Stalag Luft III. Osadzano tu głównie lotników brytyjskich i amerykańskich. Było tam również około 100 Polaków.
Byłem tego dnia pierwszym zwiedzającym, więc miałem komfort zobaczenia wystawy w budynku muzeum w samotności. Można tam zobaczyć makietę obozu, rzeczy osobiste jeńców, umundurowanie wojsk różnych narodowości, a także inne pamiątki.
Wewnątrz budynku muzeum nie byłem zbyt długo. Cała ekspozycja to jedna większa sala. Jednak to nie koniec ciekawostek. Obok muzeum znajduje się oryginalnych rozmiarów replika baraku dla jeńców. Wewnątrz możemy zobaczyć, jak wyglądały warunki bytowe osadzonych. Znajdują się tam zarówno oryginalne przedmioty z czasu wojny, jak i repliki wyposażenia.
Można tam również zobaczyć replikę wózka do wywozu urobku z tunelu. Znajduje się tu także opis jednoczesnej budowy trzech dróg ucieczki.
Wielka Ucieczka – trzy tunele
Ze względu na piaszczysty teren i dość dobre zabezpieczenia, przygotowanie ucieczki było bardzo trudne. Jednak rozpoczęto budowę aż trzech tuneli o kryptonimach Harry, Tom i Dick. I to właśnie tunel Harry posłużył do ucieczki jeńców. Miała ona miejsce w nocy z 24 na 25 marca 1944 roku. Niestety Harry okazał się zbyt krótki. Jego wylot znalazł się przed linią drzew. To spowodowało, że niemieccy strażnicy odkryli ucieczkę po wyjściu z tunelu zaledwie 76 jeńców. Plan zakładał znacznie większą skalę. Początkowo miało uciec około dwustu jeńców. Z biegiem czasu jednak plan stawał się coraz bardziej ambitny. Łącznie miało uciec z obozu około sześciuset więźniów.
Niemcy dość dobrze przygotowali się na wypadek próby ucieczki za pomocą podkopów. Obozy nieprzypadkowo powstały właśnie tu, gdzie podłoże stanowił głównie piach. W takim materiale trudno budować konstrukcje podziemne i skutecznie zabezpieczać je przed zawalaniem. Zwłaszcza że jeńcy wojenni nie mieli zbyt dużego dostępu do materiałów szalunkowych. Korzystano z desek z pryczy, jednak tych nie było zbyt wiele.
Baraki, w których mieszkali więźniowie, miały konstrukcję drewnianą. Stały na podporach a ich podłogi znajdowały się ponad ziemią. Miało to w założeniu umożliwić strażnikom kontrolę tego, co dzieje się pod spodem. To z kolei miało utrudnić dokonanie podkopów. Jedynie podstawy kominów i piecyków były murowane i znajdowały się bezpośrednio na gruncie. I właśnie takie podstawy posłużyły za wloty do tuneli.
Wielka Ucieczka zakończył się sukcesem jedynie dla trzech więźniów. Pozostali zostali schwytani w wyniku zakrojonej na szeroką skalę obławy. Na osobisty rozkaz Hitlera 50 ze schwytanych uciekinierów zostało rozstrzelanych
Bez mapy – można się zgubić w terenie
Niestety w Muzeum nie udało mi się zdobyć mapy terenu z opisem obiektów obozowych. Moim zdaniem to spore zaniedbanie. Ciężko bowiem poruszać się po rozległym leśnym terenie bez mapy i opisu trasy. Co prawda przy ważniejszych obiektach znajdują się tablice informacyjne, jednak trzeba najpierw do nich trafić.
Najciekawszym moim zdaniem miejscem na terenie obozu jest to, gdzie znajdował się tunel Harry. Jego przebieg został wyraźnie oznaczony. Zaznaczono wejście i wyjście do tunelu. W okolicy znajduje się również replika kolejna wieży strażniczej. Są także pozostałości po areszcie, szpitalu czy zbiorniku przeciwpożarowym.
Muzeum Obozów Jenieckich – Cmentarz i mauzoleum
Wracając drogą gruntową w kierunku głównej ulicy, skręciłem w prawo w leśną ścieżkę. Chciałem dotrzeć do jeszcze jednego ważnego miejsca. Znajduje się tam cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej, a także Mauzoleum poświęcone lotnikom alianckim. Te dwa obiekty znajdują się w zasadzie naprzeciwko siebie przy jednej z leśnych dróg.
Na tym zakończyłem krótki spacer po terenie obozów Stalag VIII C i Stalag Luft III. Wróciłem do samochodu, który zostawiłem przed Muzeum.
Muzeum Obozów Jenieckich Żagań – podsumowanie spaceru
Kolejne sobotnie przedpołudnie spędzone na chodzeniu po ciekawych miejscach uważam za udane. Co prawda ciekawiej mogłoby być, gdybym miał mapę trasy po terenie obozu. Przydałby się też opis tego, co oglądam. Jednak i tak uważam, że warto się wybrać do Żagania. Choćby po to, żeby zobaczyć miejsca, o których opowiada słynny film „Wielka Ucieczka” (Great Escape).
Moja trasa, wraz ze zwiedzaniem Muzeum, zajęła mi około dwóch godzin. Przebyta odległość to równo 6,5 km. Zapisu GPS trasy nie możecie jednak zobaczyć, bo był wykonany niedziałającą już aplikacją Endomondo. Poniżej mapa pokazująca najprostszą drogę z Muzeum do tunelu Harry. Lepiej jednak przejść się lasem przez teren obozu. Znajdziecie tam pozostałości po barakach i inne ciekawe miejsca związane z ucieczką jeńców alianckich.
Podobał Ci się wpis? Postaw mi wirtualną kawę.
A jeśli spotkamy się na szlaku, ja na pewno się zrewanżuję 😉
Planujesz odwiedzić Żagań? Zarezerwuj nocleg z Weekendowym Turystą!
Planujesz wyjazd do Żagania? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.
Booking.com