Zamek Trosky – wizytówka Czeskiego Raju

Kusił mnie już wielokrotnie podczas pobytu w Czeskim Raju. Raz nawet podjęliśmy próbę, ale odbiliśmy się z Agą od zamkniętej bramy. Tym razem jednak w końcu udało się i podczas sierpniowego, weekendowego wyjazdu zwiedziłem zamek Trosky. Czy warto go odwiedzić? Zobaczcie sami.

Zamek Trosky to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Czeskiego Raju. Widać go prawie z każdego miejsca w okolicy. A to dlatego, że zbudowano go na dwóch wielkich, bazaltowych szczytach. Dzięki temu, jego charakterystycznego wyglądu nie da się pomylić z żadną inną warownią.

Ruiny Zamku Trosky – atrakcja Czeskiego Raju

Zamek przyciąga każdego roku tysiące odwiedzających. Nic dziwnego. Budowla prezentuje się doskonale zarówno z daleka, jak i z bliska. Charakterystyczne dwie wieże pochodzenia wulkanicznego, górujące nad okolicą skutecznie przyciągają wzrok. Jedna z nich, niższa i o bardziej rozłożystym szczycie nosi nazwę Panna. Ma ona 47 metrów wysokości. Druga, wyższa i bardziej „spiczasta” to Baba. Jej wysokość to 57 metrów.

Ciekawostka geologiczna

Skały, na których posadowiona jest warownia, są unikalne na skalę światową. Podobne występują na terenie Szwajcarii Saksońskiej, czy stanu Wyoming w USA. Powstały podczas erupcji wulkanicznej w epoce trzeciorzędu. Wówczas teren ten był pokryty piaskowcem, powstałym z osadów zalegających niegdyś na dnie znajdującego się tu morza.

Wydobywająca się z wnętrza ziemi magma zastygła w wytworzonej przez ciśnienie szczelinie skalnej. Następnie przez miliony lat teren ulegał erozji. Piaskowiec, jako skała znacznie bardziej miękka, zniknął, odsłaniając dwa bazaltowe słupy. Są one oddalone od siebie o około 100 metrów. W niektórych miejscach widać charakterystyczne, bazaltowe układy skał. Podobny można spotkać w ilościach hurtowych na Islandii.

Zamek Trosky – odrobina historii

Okoliczny teren był zasiedlony już w czasach prehistorycznych. Świadczą o tym wyniki badań archeologicznych. Natomiast warownia powstała tutaj w drugiej połowie XIV wieku z inicjatywy władcy Jicina Ceneka z Vartemberka. Wywodził się on z rodu Markvarticów i był jednym z najbardziej poważanych przedstawicieli szlachty czeskiej. Niestety, prawdopodobnie ze względu na olbrzymie koszty budowy, Cenek był tak mocno zadłużony pod koniec życia, że musiał oddać zamek królowi Wenceslasowi IV. Król natomiast, po zaledwie 4 latach sprzedał warownię dalej.

Konstrukcja, jak na czasy powstania, była bardzo nowatorska i śmiała z architektonicznego punktu widzenia. Całość trzeba było tak zaprojektować i wykonać, aby pasowała do trudnego terenu. Została nawet nazwana Ósmym Cudem Świata przez niemieckiego podróżnika, profesora Humboldta.

Część budynków i innych elementów konstrukcji w zamku było drewnianych. Niestety nie zachowało się do naszych czasów. Pozostały po nich tylko charakterystyczne „dziury” w ścianach.

W czasach powstania zamek był uważany za warownię, której nie da się zdobyć. I rzeczywiście, choć zamek był oblegany w 1424 roku w czasach wojen husyckich, to nie został  zdobyty. A to dzięki potrójnemu systemowi szerokich i mocnych murów obronnych, które strzegły go w czasach świetności. Dopiero w czasie wojny trzydziestoletniej fortyfikacja została spalona przez armię cesarską i popadła w ruinę. Zamek był zamieszkały dość krótko, bo zaledwie przez około 140 lat.

 Dopiero w połowie XIX wieku budowla zyskała znów popularność. Tym razem nie jako warownia, a jako atrakcja turystyczna. Została częściowo odrestaurowana i udostępniona do zwiedzania. Zresztą. Jak napisali na jednej z tablic informacyjnych obecni zarządcy obiektu, ze względu na trudne warunki atmosferyczne na jakie narażony jest zamek, prace konserwatorskie nigdy się tu nie kończą.

Parking, zwiedzanie, cennik biletów, szlaki – informacje praktyczne

Tuż pod zamkiem znajduje się spory parking. Jest on oczywiście płatny. Auto osobowe można zostawić tu, teoretycznie na cały dzień, za 80 koron. Piszę teoretycznie, bo zwiedzanie warowni nie zajmie wam więcej niż godzinę. Można oczywiście zostawić tu pojazd na dłużej i wyruszyć na okoliczne szlaki. Jednak najbliższe warte zobaczenia miejsca są na tyle daleko, że nie ma to moim zdaniem większego sensu.

Można tu dotrzeć oczywiście również piechotą. Prowadzi tędy Złota Ścieżka Czeskiego Raju oznaczona kolorem czerwonym. Są również szalki turystyczne: niebieski i zielony.

Z parkingu do zamku jest około 400 metrów wspinaczki. Za bilet wstępu zapłaciłem (sierpień 2022) 140 koron. Są dostępne także bilety ulgowe (110 koron) lub dla dzieci do 17 roku życia (60 koron). Maluchy do 6 roku życia wchodzą bezpłatnie. Zwiedzamy bez przewodnika. Na terenie budowli jest klika tablic informacyjnych z bogatym opisem, jest on jednak tylko po czesku, angielsku i niemiecku. Można co prawda umówić się z przewodnikiem. Jednak jest to opcja tylko dla grup zorganizowanych.

Warto zwrócić uwagę na miesiąc, w którym chcemy odwiedzić zamek. My za pierwszym razem trafiliśmy na zamkniętą bramę. Byliśmy tam bowiem w marcu. Wejście jest możliwe w kwietniu i październiku tylko w weekendy i święta w godzinach 8:30-16:00. Od maja do sierpnia zwiedzać można codziennie, od godziny 8:30 do 17:30. Natomiast we wrześniu od godziny 8:30 do 16:00. Od listopada do marca bramy zamku Trosky w Czeskim Raju są zamknięte dla zwiedzających.

Zwiedzanie zamku Trosky – Wieża Panna

Zwiedzanie zaczynamy od dziedzińca znajdującego się za murami obronnymi. Po zakupie biletu w kasie udajemy się do bramy wejściowej, znajdującej się powyżej w murze wewnętrznym. Wchodząc do środka znajdujemy się pomiędzy dwiema wieżami. Do tej niższej, Panny, nie da się wejść. Można natomiast wspiąć się po schodach wewnątrz budynku na punkt widokowy.

Klatka schodowa jest dość ciasna a schody kręte, ale można spokojnie wejść. Warto jednak zwrócić uwagę, czy akurat nikt nie schodzi, bo na mijankę może nie być miejsca.

Punkt widokowy znajduje się tuż przy wieży. Bardzo dobrze widać z niego okolicę, prawie w każdym kierunku. Część widoku ogranicza właśnie Panna. Ciekawie prezentuje się niższa z wież, czyli Baba i część murów. Można zobaczyć także pozostałości po znajdujących się pomiędzy nimi pomieszczeniach.

Sporo schodów na wieżę Baba

Po drugiej stronie ruin zamku znajduje się wieża Baba. Można na nią wejść po wygodnych schodach. Z tych schodów widok na okolicę jest najlepszy. Szczególnie w kierunku Zamku Hruba Skala i góry Jested koło Liberca.

Po wdrapaniu się na górę niestety lekkie rozczarowanie. Co prawda w środku wieży zbudowano drewniany podest widokowy, jednak jest on zamknięty. A szkoda, bo z wnętrza konstrukcji widoki można podziwiać tylko przez małe okienka w murze.

I tutaj właściwie kończy się zwiedzanie. Zszedłem więc z Baby i przez bramę ruszyłem w kierunku parkingu.

Zamek Trosky w Czeskim Raju – podsumowanie wycieczki

Dumnie wznoszący się nad Czeskim Rajem zamek Trosky jest obowiązkowym punktem wycieczki po tym regionie. Doskonale prezentuje się zarówno z daleka, jak i z bliska. Odwiedzając okoliczne góry można go zobaczyć z bardzo wielu miejsc. Charakterystyczna skała bazaltowa przyciąga swoim magnetyzmem. Punkty widokowe na szczycie pozwalają na obserwację nawet tej dość odległej okolicy. Jeśli traficie na ładną pogodę, widoki z pewnością was nie zawiodą.

Jak do większości tego typu miejsc, tak i tutaj warto wybrać się poza „godzinami szczytu”. Najlepszym czasem będzie okres poza wakacjami i weekendami. Ja byłem w piątek w środku wakacji i uratowało mnie tylko to, że dotarłem tu rano. Mogłem dzięki temu we względnym spokoju nacieszyć się tym miejscem. W momencie, kiedy opuszczałem ruiny, do środka zaczęły napływać pierwsze wycieczki z dziećmi.

Gdzie znajduje się Zamek Trosky

Poniżej przedstawiam na mapie lokalizację zamku i drogę z parkingu do warowni.

Planujesz urlop? Zarezerwuj noclegi z Weekendowym Turystą i pomóż nam rozwijać bloga!

Planujesz urlop w Czeskim Raju? Chcesz zobaczyć bajeczny Zamek Trosky? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.

Galeria zdjęć