Zamek Grodziec na Dolnym Śląsku to warownia zbudowana w stylu późnogotyckim. Należy do jednego z najbardziej znanych zabytków w rejonie pogórza Kaczawskiego i Krainy Wygasłych Wulkanów. Budowla zachowana w dość dobrym stanie i jest dostępna dla turystów. Zachęcam do odwiedzin szczególnie ze względu na fantastyczne widoki z murów zamkowych. Zdjęcia, które mam nadzieję, zachęcą was do odwiedzin warowni, znajdziecie tradycyjnie w galerii, pod wpisem blogowym.
Zamek Grodziec – jak dojechać
Zamek Grodziec znajduje się pomiędzy Bolesławcem, Złotoryją a Lwówkiem Śląskim. W miejscowości Grodziec, na wzgórzu o tej samej nazwie. Nawigacja Google zaprowadzi Was prosto do celu, a ponadto dojazd jest dość dobrze oznaczony. Samochodem można dotrzeć pod samo wzgórze zamkowe. Jednak z parkingu najlepiej jest podejść te kilkaset metrów pod górkę. Przy samej bramie miejsca jest bardzo niewiele.
Trochę historii
Zamek Grodziec wybudowano na powulkanicznej skale bazaltowej, na szczycie wygasłego wulkanu. Wzniesienie o stromych zboczach gwarantowało doskonałe właściwości obronne, utrudniając ewentualnym najeźdźcą zdobycie fortecy. Zanim jednak wybudowano zamek w jego miejscu istniał gród Bobrzan – plemienia słowiańskiego.
Pierwsze wzmianki o budowli pochodzą z XII wieku. Była to wtedy forteca drewniana. Na temat XIII wiecznej historii Zamku Grodziec nie wiele wiadomo. Prawdopodobnie był on kryjówką rycerzy-rabusiów. Miał zostać zniszczony przez mieszkańców Złotoryi i Bolesławca, którym lokatorzy Grodźca dawali się regularnie we znaki. W drugiej połowie XV wieku podjęto prace budowlane, które miały znacząco podnieść jego renomę. Zbudowano wieżę i główny budynek zamkowy, tzw. palatium.
W 1488 roku władanie nad zamkiem Grodziec objął Fryderyk II. Co ciekawa miał on wtedy zaledwie 8 lat. Za jego panowania warownia stała się jedną z najbardziej znaczących siedzib dworskich na Dolnym Śląsku.
W 1515 roku wznowiono prace modernizacyjne, które miały uczynić zamek jeszcze bardziej reprezentacyjnym i komfortowym. Następne prace miały wzmocnić jego funkcje obronne. Zabezpieczono fortecę przed ostrzałem z broni palnej. Przystosowano ją także do prowadzenia ognia artyleryjskiego z murów zamkowych.
Zniszczenie zamku w pożarze
W 1523 roku na zamku doszło do pożaru. Zniszczył on część warowni. Niemal natychmiast rozpoczęto kolejne prace remontowe, mające na celu przywrócić budowlę do świetności. W czasie wojny XXX letniej zamek Grodziec służył jako schronienie przed przetaczającymi się przez region armiami. To szwedzkimi, to cesarskim. Wtedy też podjęto dalsze prace modernizacyjne mające na celu zwiększenie potencjału obronnego. Niestety prace, ze względu na wysokie koszty nie zostały dokończone. Miało to niestety tragiczny finał. W 1633 roku zamek został zdobyty, splądrowany i zniszczony przez oddziały cesarskie.
Pierwsze w europie muzeum w obiekcie zabytkowym
W 1800 roku zamek Grodziec wszedł do majątku rezydującej w Książu rodziny Hochbergów. Przeprowadzono to liczne prace konserwatorskie. Zachowano średniowieczny styl budowli. Nie dodawał też obcych stylowo elementów. Zamek Grodziec stał się wtedy pierwszym w Polsce i w europie obiektem zabytkowym przystosowanym dla turystów. Powstała niewielka wystawa historyczna oraz miejsca noclegowe i gospoda.
W 1933 roku zamek Grodziec odwiedził Adolf Hitler podczas swojej podróży po Dolnym Śląsku.
Najnowsza historia zamku Grodziec
Po II Wojnie Światowej zamek został częściowo zniszczony i splądrowany. Zarówno przez brygady trofiejne Armii Czerwonej, jak i lokalnych rabusiów. Dopiero w latach pięćdziesiątych zainteresowano się ruiną i zaczęto ją zabezpieczać i odbudowywać. W czynie społecznym okoliczna ludność oczyszczała ruinę z dziko rosnących rośli. Podczas weekendów przyjeżdżali tu pomagać pracownicy bolesławieckich zakładów. W latach sześćdziesiątych bawiące się w okolicy dzieci znalazły skarb złożony ze średniowiecznych monet. Został on tu ukryty prawdopodobnie na początki XVI wieku.
Obecnie Zamek jest użytkowany jako hotel i miejsce licznych imprez o charakterze rycerskim. Funkcjonuje tu też hotel i restauracja. Niestety kuchnia w żaden sposób nie nawiązuje do tradycji miejsca. A szkoda.
Wchodzimy do środka zamku Grodziec
Wejścia do zamku strzeże brama poprzedzona mostem zwodzonym. Obecnie jest to solidna kładka, której nie można podnieść. Obok większej bramy przeznaczonej dla koni jest mniejsza. To nią na zamek górny wchodzili ludzie. Nad wejściem znajduje się pochodząca z XV wieku płaskorzeźba. Przedstawia ona świętego Jerzego.
Po minięciu bramy w murach obronnych, przez most nad fosą wchodzimy do środka. Zwiedzanie Zamku Grodziec rozpoczynamy od sporych rozmiarów dziedzińca. Na wprost znajduje się wejście do budynku głównego. Klika metrów po jego prawej stronie kasa biletowa. Kupujemy za 15 zł i już można zwiedzać.
W pierwszej kolejności wchodzimy do Wielkiej Sali. To sporej wielkości pomieszczenie o wymiarach 9 na 17 metrów. Bardzo ciekawe sklepienie gwieździsto-sieciowe zostało niestety zniszczone. Obecnie sklepienie przykrywa betonowa struktura mająca chyba symulować skałę. Nie jestem przekonany, czy to najlepsze rozwiązanie. Sprawia, że sala zrobiła się jakaś taka ponura.
Dalej znajduje się kryty sklepieniem gwiaździstym pokój Książęcy. Znajduje się w niej między innymi ciekawy kamienny kominek w stylu gotyckim. Autorem jego projektu był Bodo Ebhardt. Znajdują się tu też schody prowadzące na pierwsze piętro budowli.
Pomieszczenia na piętrze zamku
Widzimy tutaj niewielkie pomieszczenia służące prawdopodobnie księżnej i jej dwórek. Jest też sporych rozmiarów Sala Rycerska z bardzo ładnym kominkiem. Znajduje się ona dokładnie nad Wielką Salą i jest podobnych rozmiarów. Znajduje się tu też bardzo ciekawe sklepienie krzyżowo-żebrowe o rozpiętości około 9 metrów.
Na piętrze mieści się także kaplica. W salach znajdują się zbiory przedmiotów związanych z zamkiem – meble, stroje, przedmioty codziennego użytku i uzbrojenie. Widać, że wystawa jest lekko prowizoryczna, jednak i tak warta zobaczenia.
Spacer po murach zamkowych
Po obejrzeniu wnętrz czas na spacer po murach i wieży. W południowej części warowni znajduje się donżon. To masywna wieża obronna miała zabezpieczać główne wejście do zamku. Oryginalnie była bardzo wysoka. Sięgała 26 metrów. Jej boki miały po 16 metrów długości. Warto pokręcić się trochę po zakamarkach murów. Są bardzo ciekawe.
Tu zachwyca przede wszystkim ciekawy widok. Od południa panorama Karkonoszy ze Śnieżką na pierwszym planie. Od północy jest widok na Przedgórze Sudeckie i Nizinę Śląsko-Łużycką.
Zamek Grodziec – podsumowanie zwiedzania
Będąc w okolicy Krainy Wygasłych Wulkanów, warto poświęcić dwie godziny i zwiedzić Zamek Grodziec. Znajdująca się na szczycie wygasłego wulkanu warownia robi wrażenie swoimi rozmiarami i stanem zachowania. Widoki z murów zamkowych praktycznie w każdym kierunku są zacne. Zdjęcia w galerii poniżej są jedynie namiastką tego, co można tu zobaczyć. Polecam.
Podobał Ci się wpis? Postaw mi wirtualną kawę.
A jeśli spotkamy się na szlaku, ja na pewno się zrewanżuję 😉
Chcesz odwiedzić Zamek Grodziec? Wynajmij nocleg z Weekendowym Turystą!
Planujesz wycieczkę do zamku Grodziec? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.
Booking.comZamek Grodziec – galeria zdjęć
