Sztolnie w Leśnej nie są tak znane, jak na przykład ich odpowiedniczki w Górach Sowich. Trudno znaleźć informacje na ich temat. Istnieją ponoć dwa kompleksy. Jeden przy fabryce w Baworowie, gdzie znajdują się trzy tunele. Drugi zaś przy drodze Leśna-Świecie składający się z sześciu sztolni. I właśnie ten drugi kompleks udało nam się zobaczyć w drodze powrotnej z Zamku Czocha.
Sztolnie w Leśnej – tuż przy drodze
Dwie z sześciu „dziur” można zobaczyć przy samej drodze kilkaset metrów za Leśną. Przy jednej z nich znajduje się tablica upamiętniająca ofiary ich drążenia. Pracowali tu niewolniczo więźniowie filii obozu Gross Rosen w Miłoszewie. Obiekty znajdujące się przy drodze są zakratowane. Krata z prawej strony jednej ze sztolni jest jednak uszkodzona i można wejść do środka. Same korytarze nie są długie. To zaledwie kilkanaście metrów zakończonych przodkiem. W ścianach widać bardzo dużo otworów strzelniczych.
Wewnątrz właściwie niewiele ciekawego. Na spągu zalega trochę gruzu, który już dość dawno spadł ze stropu. Wala się też niestety mnóstwo śmieci. Widać, że sztolnie są często użytkowane jako miejsce imprez. Nie wszyscy potrafią uszanować ich historię. A szkoda…
Poszukiwania sztolni
Niestety nie mieliśmy precyzyjnych danych, gdzie szukać pozostałych sztolni, więc urządziliśmy sobie małą wspinaczkę. Leśna Góra – bo tak nazywa się to wzniesienie – była niezbyt wymagająca. Ma tylko 290 m.n.p.m. Jak się okazało, wzgórze, w którym wykute są sztolnie jest mocno „zryte”. Wydaje się, że musiało się na nim wiele dziać. Wszędzie widać nienaturalnie wyglądające wąwozy, wypłaszczenia i kanały. Zaskakuje brak infrastruktury budowlanej, fundamentów budynków itp. W Riese obok każdego z kompleksów sztolni znajduje się sporo takich pozostałości.
Schodząc w kierunku rzeczki natrafiliśmy na kolejne dziury w ziemi i niewielki budynek. Mógł on być składem materiałów wybuchowych używanych podczas prac. Znajduje się w niewielkim obniżeniu terenu i jest wyraźnie obwałowany. Dalej w kierunku drogi znajdują się kolejne, krótkie sztolnie. Można do nich wejść nawet bez źródła światła, bo tego wystarczająco wpada z zewnątrz. Wejścia są szerokie i nie wymagają przeciskania się jak na przykład podczas eksploracji kompleksu Jawornik w Górach Sowich.
Sztolnie w Leśnej – w miarę bezpieczne
Po spenetrowaniu sztolni wracamy do drogi. Przy malowniczym potoku Bruśnik znajdują się w sumie cztery otwory. Ten najbliżej szosy, ponoć najdłuższy, bo aż 230. metrowy, jest skutecznie zabezpieczony solidną kratą. Nie da się do niego wejść. Został zamknięty w 2005 roku w celu ochrony siedliska nietoperzy.
O sztolniach w Leśnej krążą legendy. Legendy między innymi o fabryce silników do V2 znajdującej się wewnątrz góry. Mówi się też o skarbach ukrytych tam przez Niemców w ostatnich dniach wojny. Czy rzeczywiście tak jest? Nam nie udało się dotrzeć do tajemniczych schowków. Jednak pewnie nie byliśmy zbyt wytrwali? Cóż, może następnym razem…
Sztolnie w Leśnej – podsumowanie spaceru
Tymczasem zachęcam Was do dowiedzenie tych podziemi w drodze na przykład do pobliskiego Zamku Czocha. Warto zatrzymać się na chwilę i pochylić głowę nad losem pracujących tam więźniów.
Podobał Ci się wpis? Postaw mi wirtualną kawę.
A jeśli spotkamy się na szlaku, ja na pewno się zrewanżuję 😉
Chcesz zobaczyć sztolnie w Leśnej? Zarezerwuj nocleg z Weekendowym Turystą!
Planujesz wyjazd do Zamku Czocha? Chcesz zobaczyć sztolnie w Leśnej? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.
Booking.com
…sztolnie mialy kryptonim „EISENGLANTZ”…
Warta zobaczenia jest przepompownia na szczycie. Piękny budynek. Musisz tam wrócić.