Skopiec – (prawie) najwyższy szczyt Gór Kaczawskich

Skopiec w Górach Kaczawskich, zwanych także Krainą Wygasłych Wulkanów, to szczyt, który można zdobyć samochodem. Prawie. Najbliższy parking bowiem znajduje się zaledwie 900 metrów od niego. My, ponieważ lubimy łazić, wybraliśmy się na trochę dłuższy spacer. Wyruszyliśmy bowiem z pobliskiego Wojcieszowa. Myślę, że to fajny pomysł na zdobycie jednego z najniższych szczytów Korony Gór Polski. Skopiec zajmuje bowiem trzecie od końca miejsce na tej prestiżowej liście.

Na początku ciekawostka dotycząca samego wzniesienia, a konkretnie jego wysokości. Według pomiarów z 1997 roku góra ma 724 m n.p.m. Zgodnie z tymi danymi Skopiec jest najwyższym szczytem w Górach Kaczawskich i znalazł się na liście Korony Gór Polski. Jednak najnowsze dane wprowadziły spore zamieszanie. Okazało się, że w rzeczywista wysokość to 718 m n.p.m. Są tu więc wyższe szczyty, czyli Baraniec (720 m n.p.m.) i Folwarczna (722 m n.p.m.). Tabliczka na szczycie jednak się nie zmieniła i nadal widnieje tam wysokość 724 m n.p.m. Nie zmieniła się też lista KGP.

Gdzie znaleźć Skopiec, parking, szlaki

Jak już wspomniałem na wstępie, Skopiec był uważany jeszcze niedawno za najwyższy szczyt Gór Kaczawskich. Te zaś znajdują się w Sudetach Zachodnich tuż obok Kotliny Jeleniogórskiej. Oczywiście w województwie dolnośląskim. Jadąc od drogi ekspresowej S3 w kierunku Jeleniej Góry, z pewnością tędy przejedziecie. Wybierając proponowany przeze mnie szlak, wystarczy w Kaczorowie skręcić na Wojcieszów. Jeśli interesuje Was krótszy spacer, należy skręcić kawałek dalej na Komarno i podjechać na Parking pod Skopcem.

My samochód zaparkowaliśmy w centrum Wojcieszowa na parkingu sklepu Dino. W szczycie sezonu może się to nie udać. Jednak my byliśmy w styczniu, kiedy turystów nie ma zbyt wielu. Z parkingu poszliśmy w prawo, główną ulicą, by już po kilkudziesięciu metrach skręcić w lewo w ulicę Robotniczą. Prowadzi nią żółty szlak.

Wojcieszów - centrum miejscowości
Wojcieszów – centrum miejscowości


Następnie mostkiem przekroczyliśmy rzekę Kaczawę i poszliśmy asfaltem pod górę. Dodam, że asfaltem pokrytym warstwą beżowego błota. Jeździ bowiem tędy sporo samochodów ciężarowych z pobliskiego kamieniołomu.

Ulica Robotnicza w Wojcieszowie - szlak na Skopiec
Ulica Robotnicza w Wojcieszowie – szlak na Skopiec

Żółty szlak na Skopiec

W pewnym momencie dotarliśmy do skrzyżowania. W lewo prowadziła ulica Robotnicza, w prawo bezimienna droga. Natomiast pomiędzy nie wchodził żółty szlak. Z lewej jego strony zbocze a z prawej lekkie obniżenie terenu. W sumie jest tu tyle miejsca, że z powodzeniem można skrócić spacer i tutaj zaparkować samochód.

Niebieski szlak na Skopiec
Żółty szlak na Skopiec

Nachylenie nie jest zbyt duże, więc idzie się w miarę komfortowo. Mieliśmy dość dwuznaczną pogodę. Z jednej strony mgła mocno ograniczała widoczność. Nawet z punktów, gdzie wycięto las, niewiele było widać. Zresztą na Skopcu punktów widokowych nie ma zbyt wiele, więc pewnie nie straciliśmy zbyt dużo.

Szlak na Skopiec
Szlak na Skopiec

Z drugiej strony osiadająca na gałęziach drzew wilgoć powodowała zjawisko okiści. Powstaje ono, kiedy mokry śnieg lub padający deszcz zamarza na gałęziach. Z jednej strony to zjawisko pięknie maluje się na drzewach. Z drugiej jest dość niebezpieczne i może być niszczycielskie w skutkach. Przekonaliśmy się o tym między innymi podczas dalszej części wędrówki.



Po drodze minęliśmy tablicę informacyjną, z której można dowiedzieć się kilku ciekawostek Wojcieszowie. Była też niewielka wiata turystyczna.

Wiata turystyczna przy żółtym szlaku
Wiata turystyczna przy żółtym szlaku

Idąc dalej, natrafiamy na mocno ugiętą okiść. Głównie brzozy. Część z nich połamała się pod ciężarem lodu. Widok był niesamowity.

Okiść na drzewach na szlaku na Skopiec
Okiść na drzewach na szlaku na Skopiec

Po dość długim, choć niezbyt wymagającym podejściu żółtym szlakiem dotarliśmy do Przełęczy Komarnickiej. Znajduje się ona na wysokości 662 m n.p.m. Jest tu stosunkowo płasko i niezbyt wysoko. Dookoła znajdują się przykryte śniegiem łąki i pola uprawne. Ponoć można stąd zobaczyć fajną panoramę Karkonoszy, Rudaw Janowickich i Gór Ołowianych. Nam jednak nie było to dane. Dlaczego? Zobaczcie na zdjęciach.

Przełęcz Komarnicka - szlak na Skopiec
Przełęcz Komarnicka – szlak na Skopiec


Niebieski szlak na najwyższy szczyt Gór Kaczawskich – Korona Gór Polski

Idąc na Skopiec z Przełęczy Komarnickiej, skręciliśmy w lewo w niebieski szlak. Nie było go za bardzo widać w śniegu, jednak po przejściu przez kawałek łąki dotarliśmy do lasu. Tam już na drzewach bez problemu odnaleźliśmy oznaczenia niebieskiego szlaku.

Niebieski szlak na Skopiec
Niebieski szlak na Skopiec

Tutaj też dała o sobie znać niszczycielska siła okiści. Na szczęście w lesie, dość daleko od nas, jedno z drzew pod ciężarem lodu pękło jak zapałka. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby ktoś akurat tamtędy przechodził.



Co ciekawe, niebieski szlak nie prowadzi na sam szczyt Skopca. Wiedzie niewielką przełęczą, między nim a Barańcem. Na szczęście ścieżka prowadząca na oba wzniesienia jest dobrze oznaczona. Skopiec na lewo, Baraniec na prawo.

Odejścia od niebieskiego szlaku w kierunku szczytów Skopca i Barańca
Odejścia od niebieskiego szlaku w kierunku szczytów Skopca i Barańca

Jeszcze tylko około 150 metrów leśną ścieżką i dotarliśmy na szczyt. Tutaj tabliczka z nazwą i wysokością, a także skrzynka z pieczątką potwierdzającą zdobycie Skopca. Niestety okazało się, że z pieczątki pozostał już tylko trzonek. Ktoś zaiwanił gumkę i nie dało się jej odbić. Jednak nic straconego. Mam dla Was tipa, jak można ją zdobyć. O tym jednak pod koniec wpisu.

Skopiec - szczyt
Skopiec – szczyt

Szczyt jest płaski i porośnięty lasem, więc widoków tu na pewno nie uświadczycie.



Powrót ze Skopca leśną ścieżką

Jak wiecie z moich wcześniejszych wpisów, bardzo nie lubię wracać po własnych śladach. Niestety tutaj okazało się to niewykonalne. Siatka szlaków w Górach Kaczawskich nie jest bowiem zbyt rozwinięta. Pętla musiałaby mieć około 25 km, a na to nie mieliśmy czasu. Jedynie z samego szczytu Skopca udało się zejść inaczej. Jak dla mnie dość nietypowo.

Leśna ścieżka ze szczytu Skopca
Leśna ścieżka ze szczytu Skopca

Skorzystaliśmy bowiem z oznaczonej na mapie, ale kompletnie nieprzetartej ścieżki. I powiem wam, że frajda niesamowita. Puszysty śnieg, okiść na gałęziach i lekkie zamglenie sprawiły, że czułem się jak w innej bajce. Fajnie.



Skopiec Górach Kaczawskich – podsumowanie wycieczki

Skopiec jest jednym ze szczytów, który należy do Korony Gór Polski. Jeśli więc zdobywacie góry z tej listy, na pewno tu traficie. Najkrótszy szlak na szczyt prowadzi od parkingu na końcu Komarna. Jeśli nie zależy wam na satysfakcji zdobycia samodzielnie góry, to możecie tam zacząć spacer. Jeśli jednak chcecie trochę się zmęczyć i połazić, to zachęcam do wyboru szlaku z Wojcieszowa. Przejdziecie nim około 8,5 km. Nam ten niezbyt wymagający spacer zajął równo 3 godziny. Niestety, sieć szlaków w Górach Kaczawskich nie jest zbyt rozbudowana, więc trudno znaleźć pętle. Tym razem musieliśmy wracać po własnych śladach.

Na koniec obiecany tip dotyczący pieczątki ze szczytu Skopca. Można ją bez problemu uzyskać w sklepie Odido w centrum Wojcieszowa. Znajduje się on niedaleko skrętu z ulicy Chrobrego (główna ulica w miejscowości) w Robotniczą.

Grudza Barn House – fajne miejsce na bazę wypadową

Tym razem nocowaliśmy w miejscowości Grudza. Jest tu bardzo fajny kompleks domków o nazwie Grudza Barn House. Domki są na razie cztery, więc nie ma tłoku. Bardzo fajnie i ze smakiem urządzone wnętrza. W kuchni jest wszystko, czego potrzeba. Łazienka z prysznicem bardzo funkcjonalna. W naszym domku mogło zmieścić się w sumie sześć osób. Spokojnie więc da radę przyjechać z przyjaciółmi bądź rodziną. Fajna miejscówka.

Grudza Barn House - domki
Grudza Barn House – domki

Ponadto na miejscu do dyspozycji gości są sauna i banie z gorącą wodą. Nawet przy solidnym mrozie można fajnie spędzić czas. Na pewno się Wam spodoba. My byliśmy zachwyceni.

Grudza Barn House - banie z gorącą wodą do kapieli
Grudza Barn House – banie z gorącą wodą do kąpieli

Grudza Barn House to doskonałe miejsce na bazę wypadową w Góry Izerskie. Całkiem blisko jest też do Karkonoszy i okolicznych mniejszych pasm górskich. Do Świeradowa-Zdroju i na czeskie stoki na narty też jest przysłowiowy rzut beretem.

Grudza Barn House - wnętrze domku
Grudza Barn House – wnętrze domku

Uwaga! Rabat!

Jeśli zechcecie wypróbować to miejsce, mam dla Was niespodziankę. Na hasło „Weekendowy Turysta” otrzymacie 5% rabatu na cały pobyt. Wystarczy skontaktować się telefonicznie (tel. 792 029 969 lub 600 257 631) lub mailowo (grudzabarnhouse@gmail.com) i podać nasze hasło.

Szlak na Skopiec z Wojcieszowa – zapis trasy



Podobał Ci się wpis? Postaw mi wirtualną kawę.
A jeśli spotkamy się na szlaku, ja na pewno się zrewanżuję 😉

Postaw mi kawę na buycoffee.to


Planujesz urlop w Górach Kaczawskich? Zarezerwuj nocleg z Weekendowym Turystą i pomóż nam rozwijać bloga!

Planujesz wypoczynek w Górach Kaczawskich? Chcesz zdobyć Skopiec i zobaczyć Krainę Wygasłych Wulkanów? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.

Booking.com

Szlak na Skopiec z Wojcieszowa – galeria zdjęć

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pin It on Pinterest

Scroll to Top