Góra Witosza w Staniszowie to niebyt wysokie wzniesienie w centralnym rejonie Kotlinie Jeleniogórskiej. Jest drugim co do wysokości szczytem Wzgórz Łomnickich. Na liczącą 484 m.n.p.m. górę wiodą schody znacznie ułatwiające wspinaczkę. Dlaczego więc piszę o z pozoru tak pospolitym w tamtym rejonie miejscu?
Powodów jest co najmniej kilka. Ciekawa historia w tle z „Latającym Prorokiem” i ruinami pomnika Bismarcka oraz fantastyczny widok na panoramę Karkonoszy. Jeśli czytacie moje wpisy to wiecie, że nie przepadam za tłumami na szlaku. Unikam miejsc obleganych przez turystów z tak zwanych „punktów obowiązkowych”. I właśnie tutaj można znaleźć ciszę i spokój, który uwielbiam. Góra Witosza znajduje się bowiem z dala od popularnych szlaków i atrakcji turystycznych.
Góra Witosza w Staniszowie – jak dotrzeć
Do Staniszowa najlepiej dojechać od strony Jeleniej Góry droga prowadzącą do Sosnówki i Borowic. Można też oczywiście dojść z tego kierunku żółtym lub zielonym szlakiem. My dojechaliśmy. Samochód zaparkowaliśmy w centrum miejscowości, naprzeciwko figury muflona. Tam też rozpoczęliśmy naszą wędrówkę na szczyt.
Schody na szczyt
Na szczyt prowadzą wygodne schody liczące 318 granitowych stopni. Osobiście nie sprawdzałem – tę informację nalazłem w necie. Jeśli uda Ci się je policzyć, daj znać w komentarzu pod wpisem. 😉 Po drodze znajdziemy też na kilka ciekawostek. Pierwszą z nich jest jaskinia o nazwie „Skalna Komora”. Żeby do niej wejść trzeba zboczyć trochę ze ścieżki i schodami za barierką skręcić w lewo. W ten sposób trafimy do skalnego schroniska powstałego w skutek wybrania stąd ziemi. Zejście do jaskini bardzo łatwo przegapić, więc warto zachować czujność.
Ucho igielne
Kolejną ciekawostka jest tak zwane Ucho Igielne. To jaskinia ze skalną ławą – doskonałe miejsce na przykład na dziki nocleg podczas letnich wędrówek. Konieczna karimata i śpiwór. No i oczywiście wczesna pobudka. :-). Dalej idziemy przez wąski przesmyk między blokami skalnymi.
„Latający Prorok” z Góry Witosza
W XVII wieku jaskinię na Górze Witosza, zwaną Pustelnią, zamieszkiwał Hans Richmann. Był on znany także jako Karkonoski Wernyhora, albo jak kto woli Nostradamus. Był posądzany między innymi o kontakty z diabłem. Dlaczego? Potrafił przepowiadać przyszłość, a jego proroctwa częściej, niż wskazywałby na to rachunek prawdopodobieństwa się sprawdzały.
Przewidział między innymi pożar Jeleniej Góry, rozbiory, czy II Wojnę Światową. Podobno na nagrobku miał wyryty napis: „Człowiek, który miał dziwnie w głowie”. A dlaczego „Latający Prorok”? Ponoć Richmann posiadał zdolność lewitacji i teleportacji. Co ciekawe, prorok był ponoć niemową. Dopiero podczas wizji odzyskiwał chwilowo głos.
Góra Witosza w Staniszowie – Wieża Bismarcka
Po dotarciu na szczyt, przed dojściem do punktu widokowego, mijamy sporych rozmiarów bloki skalne. Stanowiły one podstawę wybudowanego tutaj w 1901 roku monumentu upamiętniającego Kanclerza Niemiec Otto von Bismarcka. Podobnych wież i pomników na terenie dawnej Rzeszy wzniesiono kilkaset. Ten z Góry Witosza miał aż 14 metrów wysokości. Nie doczekał jednak naszych czasów. Najpierw w 1915 roku piorun uszkodził budowlę. Następnie tuż po wojnie saperzy wysadzili go w powietrze, niszcząc niemal doszczętnie. Pozostała tylko podstawa i porozrzucane siłą eksplozji kamienne bloki.
Punkt widokowy na Karkonosze – przepiękna panorama okolicy
Tuż za pozostałościami Wieży Bismarcka docieramy do celu naszej wspinaczki – punktu widokowego. Można stąd podziwiać całą okolicę. Mamy tu szczególnie piękną panoramę Karkonoszy od Śnieżki aż po Szrenicę i dalej. Widzimy też fragment Zbiornika Sosnówka i wzgórza znajdujące się przed głównym pasmem Karkonoszy.
Jak zapewne widzicie na zdjęciu powyżej całe pasmo Karkonoszy pokryte jest chmurami. W dolinach była piękna jak na listopad, słoneczna pogoda. Natomiast fale chmur przypominały mi scenę z filmu katastroficznego „2012” kiedy to monstrualne tsunami przelewa się nad Himalajami. Obserwatorium na Śnieżce wyglądało szczególnie fajnie. Kontynuując filmowe skojarzenia, jak baza z Gwiezdnych Wojen.
Z Górą Witosza w Staniszowie jest też związane dość rzadkie zjawisko zwane Widmem Brockenu. Ponoć można je dość często zaobserwować w tym miejscu. Polega na tym, że znajdując się ponad chmurami nasz cień rzucany na nie powoduje powstanie charakterystycznej aureoli. Z tym zjawiskiem związana jest pewna przepowiednia. Otóż jeśli zobaczysz je będąc w górach trzykrotnie, znaczy to że życie zakończysz w górach. Mi nie udało się dotąd zobaczyć Widma Brockenu, więc czuję się w miarę bezpieczny. Choć raz chciałbym jednak je zobaczyć.
Góra Witosza w Staniszowie koło Jeleniej Góry – podsumowanie spaceru
Góra Witosza w Staniszowie to doskonały punkt na mapie zwiedzania Kotliny Jeleniogórskiej. Warto się na nią wdrapać ze względu zarówno na jej ciekawostki, jak i wspaniały widok ze szczytu. Podejście momentami jest dość strome, jednak pokonanie około 300 schodów nie nastręcza trudności. Choć na przykład z wózkiem dziecięcym mógłby być kłopot. Cały spacer nie powinien Wam zająć więcej niż godzinę. Nie spotkacie tu dzikich tłumów, za to na pewno odnajdziecie ciszę i spokój. Widok ze szczytu wart jest jej poświęcenia.
Góra Witosza – szlak na szczyt
Poniżej przygotowałem propozycję najprostszego wejścia na szczyt Góry Witosza. Warto jednak pokręcić się trochę po samej górze. Jest tam kilka fajnych zakamarków poza głównym szlakiem w które warto zajrzeć.
Podobał Ci się wpis? Postaw mi wirtualną kawę.
A jeśli spotkamy się na szlaku, ja na pewno się zrewanżuję 😉
Planujesz urlop w Kotlinie Jeleniogórskiej? Zarezerwuj nocleg z Weekendowym Turystą!
Planujesz urlop w Kotlinie Jeleniogórskiej? Chcesz zobaczyć piękną panoramę Karkonoszy z Góry Witosza? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.
Booking.com