Przy okazji wizyty w Jańskich Łaźniach na Ścieżce w Koronach Drzew zaplanowaliśmy krótki spacer po okolicy. Postanowiliśmy zobaczyć co oferuje Czarna Góra. Jak na nas, wycieczka była dość nietypowa, bo wybraliśmy wersję dla leniwych. Na szczyt wjechaliśmy kolejką gondolową.
Szukając czeskiej Czarnej Góry warto zwrócić uwagę na nazewnictwo. W Polsce znajduje się bowiem również Czarna Góra. To znany ośrodek narciarski w Kotlinie Kłodzkiej w Masywie Śnieżnika. Łatwo się pomylić.
Naszym głównym celem w Jańskich Łaźniach była wieża widokowa oraz Spacer w Koronach Drzew. To fajne miejsce na spędzenie czasu z całą rodziną. Zarówno na weekend, jak i na dłuższy wypoczynek. Na pewno doskonałe dla dzieci. Nie jest to jednak plan na cały dzień. Postanowiliśmy skorzystać z wyjazdu i zobaczyć trochę okolicy. Najlepiej z najwyższej w okolicy góry, czyli Cernej Hory. Auto zostało na parkingu pod Ścieżką w Koronach Drzew. My zaś ruszyliśmy zielonym szlakiem w kierunku dolnej stacji kolejki gondolowej.
Kolej gondolowa na szczyt Czarnej Góry w Jańskich Łaźniach
Stacja kolei gondolowej znajduje się w zachodniej części miejscowości. Jest tu spory parking, więc można spokojnie podjechać niemalże pod sam wyciąg. Jest to szczególnie przydatne, kiedy wybieracie się na odrobinę białego szaleństwa. Nie trzeba dźwigać nart i zasuwać w niewygodnych butach. Zostawienie tu auta na cały dzień kosztuje 100 koron (2022 rok).
Zimą kolej gondolowa jest oblegana przez narciarzy. Latem nie ma tak dużego obłożenia, więc wyciąg działa tylko w określonych godzinach. Cennik karnetów i jednorazowych wjazdówek, oraz godziny wjazdów warto sprawdzić przed przyjazdem. Są one różne w zależności od sezonu. My za pojedynczy wjazd na górę zapłaciliśmy 280 koron od osoby (sezon letni w 2022 roku).
Na szczyt można oczywiście też wejść na nogach. Z Jańskich Łaźni najlepiej wybrać szlak czerwony lub ścieżkę rowerową prowadzącą asfaltową drogą. Początek prowadzi niebieskim szlakiem a następnie trzeba odbić w prawo. Pod wpisem znajdziecie propozycje, jak można dostać się szlakiem na Czerną Horę w czeskich Karkonoszach. No i tradycyjnie zapis naszej wycieczki.
Ośrodek narciarski Cerna Hora (Czarna Góra) – nie tylko zimą
Ośrodek narciarski Cerna Hora dysponuje 12 wyciągami, w tym jednym gondolowym, dwoma kanapami i ośmioma orczykami. Jest też oczywiście miejsce dla najmłodszych. Można tu pojeździć na trasach o różnych poziomach trudności. Łączna długość zjazdów to 12,5 km. Warunki śnieżne można sprawdzić przed przyjazdem na stronie HolidayInfo.cz. Znajdziecie tu raporty ze wszystkich ośrodków narciarskich w Czechach.
Latem też jest tu robić. Na szczycie jest bar, leżaki i basen. Dla bardziej aktywnych przygotowano niezbyt wysoką, ale dość długą ściankę wspinaczkową.
Wieża widokowa na Czarnej Górze
Tuż obok górnej stacji kolejki gondolowej znajduje się wieża widokowa. Ma ona 21 metrów wysokości, a na platformę widokową prowadzi 106 metalowych schodów. Widok stamtąd musi być niezły. No właśnie. Musi. Mieliśmy niestety pecha i wieża podczas naszej wizyty była zamknięta. Szkoda. Ponoć można stąd podziwiać Kotlinę Czeską i panoramę Karkonoszy. Na górze zamontowano też lornetki, które ułatwiają obserwację okolicy.
Co ciekawe, pierwszą, drewnianą wieżę widokową postawiono tu w 1900 roku. Przetrwała ona jednak zaledwie 20 lat. Obecna, stalowa konstrukcja powstała dopiero w 1998 roku. Do jej zbudowania użyto starej podpory po wyciągu.
Na szczycie Czarnej Góry znajduje się też nadajnik TV w charakterystycznym kształcie. Można do niego podejść idąc żółtym szlakiem w kierunku na Cerną Boudę. Wystarczy iść asfaltem. My odpuściliśmy jednak ten spacer i skierowaliśmy się na dół żółtym szlakiem.
Po drodze trafiliśmy na Volską Loukę, czyli Wolską Łąkę. Zimą jest tu stok dla początkujących narciarzy. Latem fajny punkt widokowy. Poniżej znajduje się górski hotel Desitka.
Na górnej granicy łąki znajdują się ruiny sporego budynku. Prawdopodobnie było tu kiedyś duże schronisko lub hotel. Nie znalazłem jednak żadnych konkretnych informacji, jedynie nazwę – Sokolska Bouda.
Żółtym szlakiem w kierunku Jańskich Łaźni
Po minięciu Wolskiej Łąki szlak wchodzi w las. A my wraz z nim. Z początku zejście jest łagodne, jednak już po kilkuset metrach robi się dość stromo.
Na szlaku ułożone są kamienne schody. Z jednej strony fajnie, z drugiej kolana mocno dają popalić. Na szczęście po drodze jest kilka miejsc, w których drzewa odsłaniają widoki. Można się na chwilę zatrzymać i dać odpocząć nogom. Jest też na co popatrzeć.
Po około kilometrze zejścia docieramy do asfaltowej drogi. Prowadzi nią niebieski szlak pieszy z okolic Velkiej Upy do Jańskich Łaźni. Nasz żółty szlak odbija w prawo, a my kierujemy się niebieskim w lewo.
Asfalt, jak to asfalt. Nic szczególnego. Jednak po drodze trafia się kilka miejsc z fajnymi widokami.
Na rozwidleniu szlaków Nad Hoffmannovou Boudou znów zaczyna się żółty szlak. I właśnie nim docieramy do parkingu pod Ścieżką w Koronach Drzew, gdzie czeka na nas auto.
Czarna Góra – fajne miejsce na spacer i narty
Czarna Góra (Černá Hora) to bardzo ciekawe miejsce. Znajduje się w południowo- wschodniej części czeskich Karkonoszy, oczywiście w Sudetach. Koniecznie pamiętajcie, że to teren Karkonoskiego Parku Narodowego. Można się więc poruszać tylko po wyznaczonych szlakach. Czeskie służby dość rygorystycznie tego pilnują, a pokuta jest wysoka. Nie warto ryzykować.
Zbocza Czarnej Góry w całości są porośnięte lasem regla górnego. Oznacza to, że spotkacie tu w wyższych partiach kosodrzewinę, a odrobinę niżej las świerkowy. Zachowały się też niewielkie obszary bez drzew, tak jak wspomniana wcześniej Wolska Łąka. Jest ona wykorzystywana w okresie zimowym jako doskonałe miejsce do nauki szusowania. Nachylanie jest niewielki, a szerokość spora. Pozostałe trasy zjazdowe, z tego co widziałem latem, są raczej wąskie, a nachylenie stoku znaczne. Ja osobiście nie przepadam za takimi. Wolę szersze, na których czuję się bezpieczniej. Jednak trudno mi opiniować tutejsze tasy, gdyż sam nigdy tu nie jeździłem.
Černá Hora w Jańskich Łaźniach – podsumowanie spaceru
Wycieczka na Czarną Górę w Jańskich Łaźniach była bardzo udana. Wersja dla mniej ambitnych, czyli wjazd na szczyt kolejką, znacznie ją skróciła. Przynajmniej czasowo. Całość zajęła nam niewiele ponad dwie godziny a przebyliśmy w tym czasie 7,7 km.
Cała okolica góry jest dość dobrze przygotowana dla turystów. Są tu liczne pensjonaty i hotele o różnym standardzie. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Myślę, że to fajne miejsce na spędzenie weekendu lub dłuższy urlop. W okolicy z pewnością jest co robić.
Černá Hora – zapis trasy
Propozycja szlaku na Czarną Górę i z powrotem do Jańskich Łąźni
Podobał Ci się wpis? Postaw mi wirtualną kawę.
A jeśli spotkamy się na szlaku, ja na pewno się zrewanżuję 😉
Planujesz urlop w Jańskich Łaźniach? Zarezerwuj nocleg z Weekendowym Turystą i pomóż nam rozwijać bloga!
Planujesz wypoczynek w Czeskich Karkonoszach? Chcesz zobaczyć widok z Czarnej Góry i poszusować na nartach? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.
Booking.com