Podczas naszej wyprawy do Szwajcarii Saksońskiej mieliśmy okazję spacerować kilkoma odcinkami słynnego szlaku o nazwie Ścieżka Malarzy. Malerweg to długi na 112 kilometrów w szlak pieszy prowadzący przez najciekawsze miejsca Szwajcarii Saksońskiej. My wybraliśmy się na jeden z jego odcinków w okolicy miasteczka Bad Schandau. Przeszliśmy zaledwie około 10 kilometrów, jednak każdy z nich był pełen zachwytów.
Samochód zaparkowaliśmy na parkingu przy Falkensteistrasse, przy wjeździe do miejscowości Ostrau. Jak się później okazało, wybór był dobry. Koszt w 2022 roku toi 5 Euro za cały dzień. Prowadzi stąd kilka szlaków w różnych kierunkach. My wybraliśmy biegnące razem szlaki czerwony i niebieski. Są one częścią dwóch dłuższych szlaków turystycznych. Czerwony to Międzynarodowy Szlak Turystyczny E3. Jest to jeden z 11 europejskich długodystansowych szlaków wędrówkowych. W całości ma około 7500 kilometrów i prowadzi przez 12 krajów. Od Turcji po Hiszpanię.
Parking znajduje się na górce, więc początkowo spacer prowadzi w dół. Na horyzoncie od początku było widać namiastkę tego, co nas czeka po drodze. Po kilkuset metrach spaceru dotarliśmy do drogi z miasteczka Bad Schandau, którą przed chwilą jechaliśmy na parking. Tuż przy wejściu do lasu stał przy niej samochód znajomych. Nie było to jednak zbyt dobre miejsce na parkowanie. Okazało się, że po powrocie do auta zastali oni za wycieraczką mandat na 25 Euro. Zostawienie samochodu na oficjalnym parkingu jest więc sporo tańsze.
Piękny odcinek szlaku między skałami
Po przejściu drogi weszliśmy na górską ścieżkę między skałami. Już od samego początku zrobiło się bardzo ciekawie. Po lewej stronie, za drzewami widać było poprzecinaną żłobieniami skalną ścianę. Wyglądała, jakby była pieczołowicie ułożona ze skalnych poduszek. Dalej robiło się jeszcze ciekawiej. Ścieżka bowiem prowadzał wąskimi przesmykami między skałami.
Bardzo lubię takie ścieżki. Zwłaszcza, że nie było tu tłumu turystów. Oczywiście kilka osób minęliśmy, jednak bez dramatu. Za to samo podejście – bajka.
Po około 500 metrach lekkiej wspinaczki szlak skręcał ostro w prawo. Prosto prowadziła ścieżka do znajdującego się kilkanaście metrów dalej punktu widokowego. Warto podejść, bo widok zacny.
Po chwili odpoczynku poszliśmy dalej. Tym razem było już dość płasko. Po około 600 metrach lekkiego spaceru dotarliśmy do skrzyżowania szlaków Grosses Schrammtor. Tutaj z lewej strony dochodzi Malerweg, czyli Ścieżka Malarzy.
Ścieżka Malarzy – Malerweg – w Parku Narodowym Szwajcaria Saksońska koło miasteczka Bad Schandau
Ścieżka Malarzy (Malerweg) to liczący aż 116 kilometrów szlak pieszy, który prowadzi przez najpiękniejsze zakamarki Saksońskiej Szwajcarii. Podzielona jest na 8 etapów. Jej przejście, zgodnie z przewodnikiem, powinno zająć około 46 godzin. Myślę, że to całkiem fajny plan na kilkudniowy pobyt w tym zachwycającym miejscu. Jest to bowiem jedna z najładniejszych tras górskich, jaką miałem okazję chodzić. Nie bez powodu została wybrana przez turystów najpiękniejszym szlakiem turystycznym w Niemczech.
Nazwa Malerweg, czyli Ścieżka Malarzy została nadana na cześć malarzy epoki romantyzmu. Zachwycili się oni tym miejscem w XVIII wieku. Jednym z pierwszych był Johann Alexander Thiele. Jednak chyba najbardziej znanym piewcą urody Saksońskiej Szwajcarii był Bernardo Bellotto, znany jako Canaletto. Nazwę Szwajcaria Saksońska nadali prawdopodobnie dwaj artyści pochodzący ze Szwajcarii, czyli Adrian Zingg i Anton Graff. Już za ich czasów wytyczano w znajdujących się nad Łabą piaskowcach szlaki turystyczne. Jednak Ścieżka Malarzy zyskała swój ostateczny kształt dopiero w 2006 roku. Zaczyna się w miejscowości Pirna-Liebethal na prawym brzegu Łaby. Stąd prowadzi przez najciekawsze zakamarki tej fascynującej krainy. Kończy się na lewym brzegu rzeki w miejscowości Pirna.
Ścieżka jest bardzo dobrze oznaczona. Na wszystkich drogowskazach znajdujących się na niej zobaczyć można napis Malerweg. Jest tam także charakterystyczne logo w kształcie odręcznie napisanej litery M. Nie sposób się zgubić.
Ścieżką Malarzy między skałami
Po chwili odpoczynku ruszyliśmy między skały. Kilkanaście metrów lekkiego podejścia i wkraczamy w inny świat. Wąskie przejście między strzelającymi w górę skalnymi ścianami. Po obu stronach szlaku z każdym metrem robi się coraz ciekawiej. Co prawda przejście przez pierwszą grupę ostańców nie zajmuje wiele czasu, jednak towarzyszą temu fantastyczne emocje.
Po przejściu skał wchodzimy na leśną ścieżkę u podnóża sporej góry. A właściwie całego masywu. Idziemy tutaj praktycznie po płaskim. Co chwilę od szlaku odbijają w lewo ścieżki prowadzące pod same ściany skalne. Są one przeznaczone dla wspinaczy, którzy mogą tu oddawać się swojej pasji. Kilkadziesiąt metrów dalej dochodzimy do rozwidlenia szlaków. Można tutaj pójść schodami w lewo pod górę i przejść na drugą stronę masywu. My jednak trzymamy się Ścieżki Malarzy. Idziemy nią dalej i po chwili zaczynamy ostrzejsze podejście.
Tutaj dochodzimy do drabiny, dzięki której można wejść wyżej do znajdujących się tam schodów. To bardzo fajnie wyglądające miejsce i ciekawy sposób na podejście na szczyt góry. Schody są dość strome, ale porządnie oporęczowane. Dzięki temu wejście jest zupełnie bezpieczne. Mimo tego zaskoczyła mnie trochę turystka, która wchodziła tędy z Jorkiem na rękach.
Malerweg w Parku Narodowym Szwajcaria Saksońska
Po dotarciu na szczyt schodów Malerweg prowadzi w prawo. My jednak podeszliśmy na chwilę w lewo kolejnymi schodami. Jest tu fajny punkt widokowy, z którego można podziwiać panoramę z obu stron masywu. Tu również znajduje się dojście do zielonego szlaku i punktu widokowego Schrammsteinaussicht. My jednak wróciliśmy na Ścieżkę Malarzy i po chwili rozbiliśmy obóz przejściowy na posiłek i odpoczynek. No i podziwianie widoków. Z daleka można było między innymi zobaczyć, jak na jedną z wież skalnych wdrapywali się wspinacze.
Dalej Ścieżka Malarzy prowadziła na szczytem masywu. Było tu kilka ciekawych podejść i przejść między skałami. No i oczywiście punkty widokowe. Z jednego z nich można podziwiać piękną panoramę okolicy i kawałek doliny Łaby. Widoczny w dole był fragment rzeki. Co ciekawe, widać także było z daleka nasze miejsce noclegowe. Punkt ten jest oznaczony na mapie jako Breite-Kluft-Aussicht. Google tłumaczy tę nazwę jako „Szeroki widok podziału”. Cokolwiek miałoby to znaczyć. Może ktoś z Was zna lepiej język naszych zachodnich sąsiadów? Jeśli tak, napiszcie proszę w komentarzy co waszym zdaniem oznacza ta nazwa.
Po chwili odpoczynku na punkcie widokowym ruszyliśmy dalej Ścieżką Malarzy. Ciekawa dróżka prowadziła wzdłuż kolejnej skalnej ściany. Wyglądała bardzo podobnie do tej z początku spaceru. Tak, jakby była ułożona ze skalnych poduszek. Po chwili doszliśmy do skrzyżowania szlaków. Tutaj odbijał w lewo zielony szlak. Dalej prosto prowadziła Malerweg. No i w tym miejscu nasza ekipa się podzieliła. Ze względu na to, że znajomi byli z małym dzieckiem, które miało już dość spaceru i robiło się marudne, poszliśmy najkrótszą drogą w kierunku parkingu. Dwie osoby natomiast poszły dalej Ścieżką Malarzy.
Ścieżka Malarzy – to co najlepsze w Szwajcarii Saksońskiej
Jak się później dowiedzieliśmy, warto było dołożyć tych parę kilometrów. Po drodze było sporo ciekawych miejsc. Drabinek, ostrzejszych zejść i podejść. Jeśli więc dojdziecie tutaj i będzie Wam mało emocji, śmiało idźcie dalej Ścieżką Malarzy.
Schodząc zielonym szlakiem w dolinę warto co jakiś czas spojrzeć za siebie. Widok jest bowiem wart uwagi. Z obu stron skały i mnóstwo połamanych, suchych drzew. Szczególnie w wyższych partiach. Niżej robi się bardziej zielono. Patrząc zaś przed siebie, można zobaczyć między drzewami majestatyczną skalną wieżę.
Po wyjściu z doliny idziemy dalej zielonym szlakiem, który prowadzi szeroką, szutrową drogą. Po prawej stronie widać skały, na których jeszcze przed chwilą byliśmy. Widać też kolejne drogi wspinaczkowe opanowane przez pasjonatów.
Po chwili spaceru docieramy do sporej łąki. Bardzo fajne, malownicze miejsce. Jest tu zupełnie płasko, więc idzie się bez najmniejszego problemu. Nie ma też niestety takich emocji jak na szczytach. Kilkaset metrów i znów jesteśmy na Ścieżce Malarzy. Malerweg tutaj prowadzi spokojną, leśną ścieżką.
Dostarcza za to ciekawych widoków między drzewami. Widać sporo fajnych formacji skalnych. Po krótkim spacerze docieramy do zabudowań. Tutaj Malerweg odbija wraz z zielonym szlakiem w prawo. My natomiast kierujemy się czerwonym szlakiem do parkingu niedaleko Bad Schandau. Do celu pozostało stąd już tylko około 600 metrów bez większych emocji po drodze.
Ścieżka Malarzy – Malerweg – odcinek w okolicy miasteczka Bad Schandau – podsumowanie spaceru
Przepiękne góry i górskie drogi, szlaki i ścieżki. To chyba najlepsze podsumowanie naszego spaceru po Ścieżce Malarzy w Szwajcarii Saksońskiej. Malerwg bowiem zachwyca. Każdy znajdzie tam z pewnością emocje dla siebie. Są łatwe i przyjemne ścieżki leśne. Nie brakuje ostrzejszych podejść, drabinek i schodów. Są też przepiękne widoki. Zarówno ze szczytów jak i z niższych partii terenu. Warto pamiętać o dopasowaniu planu do możliwości uczestników wycieczki. Jeśli planujecie spacer z mniejszymi dziećmi, warto wybrać nieco krótsze odcinki. My byliśmy z sześciolatkiem, który spokojnie dał radę. Może momentami trochę marudził, ale tak to już z dziećmi bywa na szlaku.
W sumie przeszliśmy niewiele ponad 10 kilometrów po fascynującym terenie. Spacer zajął nam około 4 godzin. Gdyby nie młodzież na pokładzie, z pewnością wybralibyśmy tę dłuższą wersję. Poniżej zamieszczam tradycyjnie zapis naszej trasy.
Szlak na Schrammstein okiem kamery
Wędrujący tuż za nami przyjaciel przygotował krótki film, pokazujący szlak w bardzo ciekawy sposób. Warto zobaczyć. Polecam. Warto też subskrybować kanał. Gościu fajne filmiki robi. Z dystansem i fajnym klimatem. Jeśli więc będziesz na bieżąco, na pewno nie pożałujesz.
Podobał Ci się wpis? Postaw mi wirtualną kawę.
A jeśli spotkamy się na szlaku, ja na pewno się zrewanżuję 😉
Planujesz urlop w Szwajcarii Saksońskiej? Zarezerwuj nocleg z Weekendowym Turystą i pomóż nam rozwijać bloga!
Planujesz wyjazd do Szwajcarii Saksońskiej? Chcesz zobaczyć fantastyczną Ścieżkę Malarzy? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.
Booking.com