Czeski Raj znów przyniósł nam sporo atrakcji. Dwa zamki (Hruba Skala i Valdstejn) i skalne miasto między nimi. Po drodze sporo punktów widokowych i ciekawych, ciasnych przejść. Niestety, byliśmy zdecydowanie poza sezonem, więc oba zamki były zamknięte. Jednak coś za coś. Znaleźliśmy tam to, czego zawsze szukam w górach. Ciszę i spokój bez gwaru turystów.
Parking przy zamku Hruba Skala – Czeski Raj
Samochód zaparkowaliśmy przy zamku Hruba Skala. Jest tam niewielki parking i stoiska z szybkimi przekąskami. W sezonie pewnie jest tu gwarno. My mieliśmy szczęście, bo na parkingu stały zaledwie dwa samochody a fast foody były pozamykane. Parking, jak to w takich miejscach najczęściej bywa, jest płatny. Koszt pozostawienia auta na cały dzień to 90 koron. Niestety parkometr nie wydaje reszty, więc skasował mi całą stówkę.
Między budami z jedzeniem a płotem jest zejście zielonym szlakiem. I tam właśnie poszliśmy. Na mapie ten przesmyk jest oznaczony jako „Mysia dziura„. I rzeczywiście było dość wąsko. No i właśnie o to chodziło. Spacer zaczął się więc jak u Hitchcocka. Na początek mocne podniesienie emocji.
Po krótkim zajściu schodami między skałami wyszliśmy na szerszą ścieżkę. Tutaj zielony szlak odbija w prawo. My jednak poszliśmy w drugą stronę szlakiem niebieskim. Dookoła piętrzyły się piaskowcowe skałki. Chwilę później znów weszliśmy w wąskie przejście i schodami skalnymi weszliśmy do większej przestrzeni między skałami.
Adamowe Łoże w Czeskim Raju
W niewielkiej jamie między skałami znajduje się Adamowe Łoże. To skalny relief wykuty tutaj na zlecenie Franciszka Adama. Był on bratem ostatniego właściciela valdstejnskiego majątku hruboskalskiego. W skalnej jamie znajduje się przypominające kanapę skalne „łoże”. Adamowe Łoże miało symbolizować trzech Adamów:
- Adama – pierwszego człowieka
- Adama z Valdštejna – założyciela gałęzi rodu
- Frantiska Adama, czyli samego fundatora i pomysłodawcę projektu
Po przeciwnej stronie od wejścia do Adamowego Łoża znajduje się wyjście. Znów trzeba pokonać kilka schodów. Wychodzimy na niebiesko czerwony szlak prowadzący dalej w kierunku zamku Valdstejn.
Złota Ścieżka Czeskiego Raju
Czerwony szlak w Czeskim Raju to tak zwana Złota Ścieżka Czeskiego Raju. Prowadzi on przez najciekawsze miejsca tego regionu Czech. Cały szlak ma 98 kilometrów, więc jest dość długi. Prowadzi od miejscowości Mnichovo Hradiste przez:
- Valecov,
- Drabske svetnicky,
- Prihrazy,
- Kost,
- Nebakov,
- Dolni Mlyn,
- Trosky,
- Hruba Skala,
- Valdstejn ,
- Turnov,
- Frydstejn,
- Mala Skala,
- Besedice,
- Kozakov,
- Tabor,
- Zeleznice,
- Jicin.
Wzdłuż szlaku stoją średniowieczne warownie:
- Valecov,
- Kost,
- Trosky,
- Hruba Skala,
- Valdstejn,
- Frydstejn.
Częścią Złotej Ścieżki Czeskiego Raju są także wieże widokowe i wzgórza Muzsky, Kopanina, Kozzkov oraz Tabor.
Kawałek, którym przeszliśmy między zamkami Hruba Skala i Valdstejn ma jedynie 3300 metrów.
Ogród botaniczny Arboretum Bukovina
400 metrów od wyjścia spomiędzy skał dotarliśmy do niewielkiego ogrodu botanicznego Arboretum Bukovina. Ogród został założony w połowie XIX wieku na powierzchni niespełna trzech hektarów. Zasadzone zostały tu drzewa głównie z Ameryki Północnej. Rośnie ich tu ponoć ponad 400. Niektóre są bardzo stare. Wejścia strzeże solidnie wyglądająca bramka. Jednak bez obaw. Jest zawsze otwarta.
W ogrodzie znajduje się zabytkowa altana z XIX wieku. W zbudowanym w stylu szwajcarskim obiekcie organizowane są w sezonie letnim czasowe wystawy. Działa tam centrum informacyjne. Zimą niestety altana jest zamknięta.
W najdalej wysuniętym od wejścia miejscu ogrodu znajduje się punkt widokowy „Kamienny Stół„. Można z niego podziwiać okoliczne skały.
Punkty widokowe na czerwonym szlaku
Po drodze do zamku Valdstejn są jeszcze dwa punkty widokowe. To Vyhlidka na Kapelu i Vyhlidka u Livicka. Widać z nich bardzo fajne formacje skalne. Warto odbić na chwilę z drogi.
Zamek Valdstejn – jedna z wizytówek Czeskiego Raju
Czerwonym szlakiem docieramy do Zamku Valdstejn. Po drodze mijamy odbicie na niebieski szlak. Wspominam o nim, bo będziemy się tu wracać. Zamek powstał w XIII wieku. Pod koniec XV wieku został opuszczony i zrujnowany. Odzyskał jednak swój blask i dziś jest jedną z ważniejszych atrakcji Czeskiego Raju. Odwiedza go ponoć ponad 60 000 turystów rocznie.
Zamek niestety jest zamknięty, więc nie udało się nam go zwiedzić. A szkoda. Pozostało więc tylko wypić ciepłą herbatę z termosu i ruszyć w drogę powrotną.
Niebieskim szlakiem przez Czeski Raj
Jak wspominałem wcześniej, wróciliśmy kawałek czerwonym szlakiem i odbiliśmy w lewo w szlak niebieski. Moim zdaniem była to najlepsza decyzja tego dnia. Trafiliśmy bowiem na fantastyczne ścieżki między majestatycznymi skałami. Było sporo zejść i podejść.
Czarcia ręka – stanowisko archeologiczne
Czarcia Ręka to formacja skalna odkryta i zbadana w 1935 roku. Prowadzone tu badania archeologiczne ujawniły liczne artefakty z epoki mezolitycznej. Znaleziono też przedmioty, które można przypisać epoce brązu, czasom rzymskim, czy średniowieczu.
Po schodach do Skalnego Miasta – Czeski Raj
Tuż za dolinką z Czarcią Ręką są dość długie schody. Najpierw kamienne, a potem metalowe. Wdrapanie się po nich chwilę zajmuje, ale docieramy do najciekawszego moim zdaniem miejsca wycieczki. Niesamowite bloki skalne, wieże i przesmyki. Po prostu uwielbiam takie trasy. Zwłaszcza że byliśmy tam sami. Wokół żywego ducha. Tylko my i natura.
Po przejściu kolejnego skalnego przesmyku trafiamy na miejsce zwane „Pod Sfinksem„. Idąc dalej, po obu stronach trasy wznoszą się wysokie wieże i inne formacje skalne z piaskowca.
Po wyjściu spomiędzy skał przy niebieskim szlaku natrafiliśmy na kilka punktów ścieżki dydaktycznej. Z przygotowanych zagadek możemy się między innymi dowiedzieć, jak wyglądają szyszki z różnych rodzajów drzew. Lub na przykład, skąd biorą się liczne źródełka po drodze.
Źródełka przy szlaku w Czeskim Raju
Przy niebieskim szlaku znajduje się kilka źródełek. W większości są one obudowane i przystosowane do nalewania z nich wody. Widać, że to konstrukcje już wiekowe. Co ciekawe na kilku znaleźliśmy kubki, z których można skorzystać. Jeśli więc nie boicie się bakterii, możecie napić się wody prosto z górskiego źródła.
Żółtym szlakiem w kierunku zamku Hruba Skala
Po dotarciu do skrzyżowania szlaków (żółty, niebieski i zielony), skręciliśmy w prawo. Żółtym szlakiem ruszyliśmy pod górę. Po kilkuset metrach trafiliśmy na symboliczny cmentarz ofiar gór.
Po chwili refleksji idziemy dalej pod górę. Schody doprowadzają nas do kolejnego punktu widokowego. Widać stąd w całej okazałości zamek Hruba Skala. Widać też w oddali symbol Czeskiego Raju, czyli posadowiony na dwóch skałach zamek Trosky. Tam jeszcze nie byliśmy. To miejsce jest jednak na naszej liście do zobaczenia.
Z punktu widokowego ruszyliśmy dalej i dotarliśmy do skrzyżowania szlaków przy Adamowym Łożu. Stąd już tylko kilkadziesiąt metrów do parkingu przy zamku, gdzie czekało na nas auto.
Czeski Raj – szlaki między zamkami Hruba Skala i Valdstejn – podsumowanie spaceru
Wycieczkę muszę zaliczyć do udanych. Zaczęła się z „wysokiego C”, czyli Mysiej Dziury i Adamowego Łoża. Później spacer czerwonym szlakiem lekko ostudził emocje. Jednak wybór w drodze powrotnej szlaku niebieskiego okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Niesamowite przejścia i formacje skalnego miasta na pewno zostaną w pamięci jeszcze długo. Cieszę się, że wybraliśmy się do Czeskiego Raju poza sezonem. Dzięki temu mogliśmy podziwiać to piękne miejsce niemalże w samotności. Przez cały dzień spotkaliśmy może z dziesięć osób.
Jeśli będziecie szli z Zamku Valdstejn do zamku Hruba Skala zdecydowanie polecam zrobić to szlakiem niebieskim. Żółtym co prawda nie szliśmy, ale z mapy wynika, że biegnie on cały czas drogą. Niebieski natomiast prowadzi między bardzo ciekawymi i wartymi zobaczenia skałami. Trasa jest bardzo ciekawa i moim zdaniem warta polecenia.
Przeszliśmy w sumie niespełna 10 kilometrów, a zajęło nam to prawie 4 godziny. Szlak jest stosunkowo łatwy i dobrze przygotowany. Jest jednak trochę zejść i podejść. Czesi zadbali o stan trasy, jak i o atrakcje po drodze. Nie będziecie się więc na pewno nudzić.
Podobał Ci się wpis? Postaw mi wirtualną kawę.
A jeśli spotkamy się na szlaku, ja na pewno się zrewanżuję 😉
Nocleg w Czeskim Raju? Zarezerwuj z Weekendowym Turystą i pomóż nam rozwijać bloga!
Planujesz wyjazd do Czeskiego Raju? Skorzystaj z Booking.com w celu rezerwacji noclegów. Rezerwując z naszego linka płacisz dokładnie tyle samo, a pomagasz nam w rozwoju bloga i przygotowaniu nowych, ciekawych materiałów.